Drukuj
wtorek, 02, październik 2018

- Mam nadzieję, że w październiku wystartujemy z pilotażem. To jest bardzo trudny pilotaż, bo to zmienia całkowicie system opieki onkologicznej, a jednocześnie daje coś niebywałego, daje możliwość kontraktu pacjenta z ośrodkiem koordynującym i informacje, co robić dalej. (...) Główne założenia są takie, że pacjent musi być prowadzony za rękę przez system, a w tej chwili mamy dosyć rozproszoną opiekę. Pacjent z rozpoznaniem raka właściwie nie wie, co z tym zrobić. Gdy przeżyje szok dosyć trudnej wiadomości, to już mija czas - powiedział minister na konferencji prasowej.

Szumowski pokreślił, że koncepcja Narodowego Instytutu Onkologii jest budowana na wzór francuskiego modelu, uznawanego za jeden z najlepszych na świecie, czyli sieciowego.

- Ideą jest to, żeby pacjent po rozpoznaniu nowotworu od razu był kierowany przez centrum koordynujące do konkretnego lekarza, do konkretnego szpitala, na konkretną terapię i z powrotem, to znaczy, żeby po wysokospecjalistycznych procedurach, np. chirurgii onkologicznej, wiedział, gdzie blisko jego miejsca zamieszkania jest radioterapia, chemioterapia, i miał później blisko rekonwalescencję - wskazał Szumowski.

Szef resortu zdrowia zaznaczył, że celem jest też ujednolicenie standardów, gdyż - jak mówił - "w tej chwili mamy nie do końca sprawiedliwy podział i dystrybucję dóbr". - Tymi dobrami są jakość świadczeń, jakość opieki onkologicznej i dostęp do opieki onkologicznej. W różnych województwach jest to różnie, różne są standardy i tryby postępowania. Ujednolicenie tego w Narodowy Instytut Onkologii pozwoli równomiernie, niezależnie, gdzie kto mieszka, uzyskać taką samą opiekę, na takim samym poziomie - wyjaśnił Szumowski.

Według wcześniejszych informacji ministra zdrowia pilotaż Narodowego Instytutu Onkologii najpierw ruszy w województwach dolnośląskim i świętokrzyskim, a następnie dołączą kolejne.

Jerzy Rausz / rynekzdrowia.pl